Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Basia Misiaczowa z miasteczka SZCZECIN. Mam przejechane 7973.98 kilometrów w tym 1275.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Misiaczowa.bikestats.pl

  • Dane wyjazdu:
    41.86 km 2.00 km teren
    02:26 h 17.20 km/h:
    Maks. pr.:38.00 km/h
    Temperatura:20.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: m
    Kalorie: 840 kcal

    Czy to spacer czy wycieczka?

    Sobota, 1 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

    :)
    Poniżej relacja spisana przez Misiacza:

    Stęsknieni mocno za rowerem po tygodniu rowerowej laby od zakończenia naszej wyprawy Szlakiem Odra-Nysa, po południu wskoczyliśmy na rowerki i ruszyliśmy przez Będargowo w stronę Ladenthin.

    Pokręciliśmy się troszkę po lokalnych polnych betonówkach.

    Przejechaliśmy kawałek szlakiem wokół Lebehner See.
    W okolicach Lebehn Basia spotkała swojego znajomego z pracy.

    Chcieliśmy początkowo wracać widoczną na horyzoncie trasą, ale że jest nam znana, wybraliśmy inną ścieżkę do Schwennenz.

    Okolica piękna w przedjesiennym słońcu...w zasadzie to już prawie jesień (od czerwca to powtarzam :))).

    Przez Bobolin i Będargowo wróciliśmy do Szczecina, sam nie wiem, czy 42 kilometry to jeszcze spacer czy już wycieczka, bo po tylu dniach z sakwami mieliśmy wrażenie, że teraz rowery nimi nie obciążone same się toczą :).
    Kategoria Z Misiaczem



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzete
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]